5/10/2014

5/10/2014

Piękno odsłoniętych ramion, czyli o sukniach bez rękawów w epoce dyrektoriatu

Jak już niejednokrotnie pisałam, rewolucja francuska, a przede wszystkim czas wielkiego terroru, miała ogromny wpływ na obyczaje młodych ludzi, których jedynym pragnieniem po jej zakończeniu było odreagowanie jej w duchu wolności i amoralności. Chociaż w 1795 roku idee neoklasycyzmu miały się już ku końcowi, dopiero porewolucyjne rozluźnienie obyczajów pozwoliło na ich najpełniejsze ujawnienie się w modzie kobiecej. Kobieta, żeby być zaliczoną do arystokratycznej śmietanki towarzyskiej, musiała upodobnić swój strój do tego, które nosiły rzymskie heroiny na płótnach Davida. Strój, którego głównymi cechami była wysoka podniesiona talia, brak gorsetu, rzymskie sandałki na bosych nogach i, co ważne, odsłonięte ramiona. Czy jednak rzeczywiście owe szalone les merveilleuses były na tyle odważne, żeby w swoim rzeczywistym stroju zawrzeć wszystkie te cechy? Mój dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić jednej z najbardziej kontrowersyjnych części owego stroju - odsłoniętym ramionom. 

Pierre-Paul Prud'hon Pani de Talleyrand, 1806

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, odsłanianie ramion i biustu było popularne przez cały wiek XVIII - z tym, że nie w ubiorze rzeczywistym, a stylizowanym. Nie było bowiem lepszego usprawiedliwienia dla golizny niż stylizacja antyczna. Czy było się upozowanym się na Dianę, Florę czy nimfę, kobieta, będąc w roli antycznej bogini, mogła odsłonić niemal wszystkie swoje wdzięki. Suknia bez ramion była więc w tym wypadku oczywista, jak to widać na poniższym portrecie pędzla Vigée-Lebrun: 

Elisabeth Vigée-Lebrun Księżna Kaganeck jako Flora, 1792

To były jednakże jedynie portrety stylizowane, a więc przedstawiony na nich ubiór nie był noszony poza pracownią malarską - suknie te zdecydowanie odbiegały swym krojem od tych noszonych na co dzień, nie ma więc problemów, jeśli chodzi o ich rozróżnienie. Ale wraz z nastaniem epoki dyrektoriatu i konsulatu rozróżnienie sukni rzeczywistej i stylizowanej staje się niemalże niemożliwe. Les merveilleuses nie chciały być boginiami jedynie na portretach, zapragnęły wcielić idee neoklasycyzmu w życie. I to, co dotychczas było usprawiedliwieniem  nagości na portretach, zaczęło usprawiedliwiać ją także i w życiu. Granica między modą użytkową i malarską przestała istnieć. I bardzo często, patrząc na portrety ówczesnych elegantek, nie mamy pojęcia, czy ma ona na sobie suknię przeznaczoną jedynie do pozowania, czy po prostu swoją własną. 

Portret Therese Tallien, 1799

Tym, co wcześniej i później ograniczało kobiety w nadmiernym obnażaniu się, były konwenanse. A czas dyrektoriatu był czasem bez konwenansów, kiedy stare wartości upadły, a nowe nie zdążyły się jeszcze skrystalizować. Młodym kobietom, które przeżyły Wielki Terror, rozmyślania na temat tego, co wypada, a co nie, musiały wydawać się po prostu śmieszne: ich jedynym pragnieniem było odreagowanie - także za pomocą szokującego innych ubrania. Na obrazie Boilly'ego z 1797 roku, zatytułowanym właśnie Bez konwenansów, przedstawiona la merveilleuse ma na sobie półprzezroczystą suknię ukazującą kolana i rzymskie sandałki. I, co ważne, odsłonięte ramiona: 

Leopold Boilly Bez konwenansów, 1797 

Co ważne, ryciny sprzed 1800 roku najczęściej podpisują tego typu lekkie suknie nie jako suknie, lecz tuniki, co jakby z góry wskazuje na ich stylizowany rodowód i podkreśla ich antyczny charakter, który, jak już wcześniej napisałam, z góry usprawiedliwia nagość, jakie za sobą niosą. 

Jacques Louis David Pani Raymond, 1799

Poniższy obraz pokazuje panią Tallien, która była jedną z największych skandalistek epoki dyrektoriatu, a zarazem niekwestionowaną dyktatorką ówczesnej mody. W jej sukni zwracają uwagę opuszczone rękawy, które, razem z ramiączkami sukni, w niezwykle kokieteryjny sposób tworzą ramę dla jej nagich ramion. W przypadku skandalistki tej miary nie można mieć wątpliwości co do autentyczności noszonego przez nią stroju. Kiedy pani Tallien stylizowała się na nimfę, odsłaniała zdecydowanie więcej niż same ramiona. 

Jean-Bernard Duviver Pani Tallien, 1806

Sukienkę bez ramiączek możemy podziwiać również na poniższej miniaturze: 

Frederick Dubois Młoda kobieta czesząca włosy, 1805

Także ryciny z lat 1795-1805 często pokazują kobiety w sukniach odsłaniających ramiona. Tutaj - ilustracja z 1798 roku przedstawiającą lot balonem. Kobieta ma na sobie białą sukienkę która zdaje się być niemal całkowicie pozbawiona rękawów (jeśli są, to tak krótkie, że właściwie nieistniejące): 

Źródło obrazka.

Na poniższej rycinie, już z 1801 roku, zostało wyraźnie zaznaczone, iż przedstawia ona suknię bez rękawów. Namalowana kobieta ma co prawda pod spodem koszulę, lecz praktycznie także pozbawioną rękawów:

Źródło obrazka.

Co ważne, wiele zachowanych sukien z przełomu XVIII i XIX wieku także pozbawionych jest ramion. Nie zawsze oznacza to oczywiście, że były one noszone samodzielnie - pod część z nich zakładano z pewnością posiadające rękawy koszule. Jak pokazują jednak portrety, połączenie sukni na ramiączkach i koszuli odbywało się najczęściej na zasadzie kontrastu i raczej nie było praktykowane, jeśli chodzi o suknie w kolorze białym:

Suknia (najpewniej wieczorowa) pochodząca z lat 1795-1805

Poniżej - francuska suknia pochodząca z lat 1804-6. Trudno pozbyć się wrażenia, że bardziej przypomina ona halkę niż suknię, jednak na stronie muzeum podpisana została ona jako suknia z trenem, być może więc była to więc bardzo odważna suknia wieczorowa:

Źródło obrazka.



Nie twierdzę oczywiście, że wraz z nastaniem 1795 roku wszystkie kobiety jak jeden mąż zaczęły nosić sukienki na ramiączkach. Myślę jednak, że w środowisku les incryoables et les merveilleuses było to jak najbardziej prawdopodobne. Jeśli świadków wielkiego terroru mogło coś jeszcze zszokować, z pewnością nie były to odsłonięte ramiona kobiet. Jestem bardzo ciekawa, jakie jest Wasze zdanie na ten temat! 

Pozdrawiam, 
Gabrielle 

Za pomoc w przygotowaniu tego wpisu chciałabym bardzo podziękować pani Annie Nurzyńskiej, która utwierdziła mnie w przekonaniu o istnieniu sukien bez ramiączek w tej epoce, jak również podzieliła się ze mną wieloma cennymi informacjami na ten temat.

Copyright © Modna historia , Blogger